Ksiądz Michał Głowacki

Ks. Michał Stanisław Głowacki ”Świętopełk” (1804-1846) był jednym z głównych organizatorów powstania narodowego na Podhalu, które przeszło do historii jako powstanie chochołowskie. W jego wyniku został aresztowany i zmarł w nowosądeckim więzieniu.

Michał Głowacki już jako gimnazjalista posiadał kilkusettomowy księgozbiór, który zawierał zakazane książki historyczne i literaturę piękną, będące wówczas narzędziem obrony przed utratą tożsamości narodowej. Udostępniając swe skarby kolegom w germanizujących gimnazjach w Tarnowie i w Nowym Sączu, chcąc nie chcąc prowadził pośród nich działalność narodową.

Zajmując się literaturą polską i słowiańską w okresie studiów na uniwersytecie we Lwowie wtopił się w rzesze patriotycznej młodzieży, której sprawa narodowa leżała na sercu. Niewątpliwy był wpływ romantycznej i niepodległościowej atmosfery Lwowa na seminarzystę Głowackiego. Uczestniczył też w pracach konspiracyjnych w seminariach duchownych obrządków rzymsko- i grekokatolickich we Lwowie.

Rok 1830 był dla niego przełomowy i zapewne zaważył na podjęciu przezeń systematycznej pracy narodowej. W końcu sierpnia tego roku przebywał w Krakowie, uważanym powszechnie za skrawek niepodległej Polski. To miasto sprawiło, że Głowackiego „myśli stęsknione cudnie zakwitły” i „swemi pamiątkami pozostałemi na całe życie hojnie wyposażyły” Pełen bardzo gorąco przeżywanego patriotyzmu jest opis jego pobytu w „świątyni starożytności i dziejów”. Głowacki w Krakowie, mieście doświadczonym wieloma nieszczęściami i klęskami, uległ jego „patryalchalnej i niepodległej atmosferze”.

Drugim faktem, który wywarł na niego wielki wpływ był wybuch powstania listopadowego. Noc listopadowa odbiła się głębokim echem w Galicji; młodzież galicyjska- głównie ze Lwowa, Stryja, Rzeszowa i Tarnowa- w liczbie kilku tysięcy ochotników wzięła udział w powstaniu, a reszta społeczeństwa polskiego wydatnie je poparła. Alumni seminariów duchownych czytali literaturę i odezwy powstańcze, niektórzy z nich nawet przyłączyli się do powstania…”

Powstanie listopadowe oraz jego tarnowskie i lwowskie echa były duchową cenzurą dla rozwoju poglądów i działalności patriotycznej ks. Głowackiego. W 1846r. stanął on przed wyborem sposobu działania pomiędzy ewolucją i rewolucją, między poglądami przedstawicieli nurtu szlacheckiego i zwolenników radykalnego rozwiązania kwestii agrarnej.

W zasadzie żadne z polskich powstań z wyjątkiem konfederacji barskiej nie miało charakteru religijnego, lecz narodowo-wyzwoleńczy z mocniejszymi lub słabszymi akcentami społecznymi i religijnymi. Taktyka posługiwania się klerem dla osiągnięcia celów przygotowania i wywołania powstania jest charakterystyczna dla emisariuszy lat 40. XIX wieku. Ksiądz Głowacki jako pierwszy z pracujących na Podhalu księży został wciągnięty do spisku i związał się z emisariuszami Julianem Maciejem Goslarem i Mikołajem Kańskim, przygotowującymi grunt pod zaplanowane na 1846r. powstanie narodowe. Jeszcze przed nawiązaniem kontaktów z Chochołowem kapłan zwrócił na siebie uwagę aktywnościąi ruchliwością. Aleksander Smólikowski będący na usługach policji austriackiej pisał do zakopiańskiego dziedzica:” między księżmi, osobliwie dziekan z Wowsina, wikarem z Poronina, wikarem Haydukiem z Czarnego Dunajca postrzegałem jakieś tajemne związki, niechęć ku Rządowi, zakazane książki, potajemne rozmowy, słowem mówiąc to wszystko, co może w podejrzenie wprowadzić, przeto wypadałoby na nich mieć baczne oko i na wszystkie ich występki.”

Po wielkiej powodzi w lipcu 1845 roku, ks. Głowacki z drugim, nieznanym z nazwiska „księdzem z Krakowa” przybył do Jana Kantego Andrusikiewicza, organisty i nauczyciela w Chochołowie. Ów „ksiądz z Krakowa” miał za zadanie” zbadać stan rzeczy i usposobienie ludu w górach do nastąpić mającego powstania”. Wówczas to właśnie do spisku został przez ks. Głowackiego wciągnięty Andrusikiewicz. Ks. Głowacki wywierał wielki wpływ na Andrusikiewicza swoim „niepospolitym wykształceniem”, pożyczał mu „książki za granicą wychodzące, naszej Polski się tyczące”. Wszystko to sprawiło, że Andrusikiewicz miał dla Głowackiego wielki szacunek.

Akcja agitacyjna ks. Głowackiego i Andrusikiewicza szła szybko. Do spisku zostali wciągnięci przez ks. Głowackiego jeszcze dwaj młodzi kapłani: wikariusz w Chochołowie ks. Józef Leopold Kmietowicz (1819-1859) oraz wikariusz w Szaflarach ks. Michał Janiczak (1816-1873). Tym sposobem powstała, w trzech parafiach podhalańskich, siatka spiskowa, na czele której stał światły kapłan obdarzony przez pozostałych zaufaniem i cieszący się autorytetem. Nastroje powstańcze na Podhalu rozwijały się. Ks. Michał Głowacki znany był ze swych kazań i poważania wśród ludu. Zyskał sobie także wcześniej popularność w kołach literackich i bibliofilskich. Czynniki konspiracyjne zauważyły to i umiały wykorzystać. Został przez kierownictwo spisku w Galicji Zachodniej wciągnięty do organizowania powstania narodowego w 1846 roku, które miało objąć wszystkie trzy zabory. Według Mariana Tyrowicza stało się to około 1844 roku. [16] Nasilenie działalności patriotycznej ks. Głowackiego przypadło nie na rok 1845, jak piszą niektórzy, ale już na 1843.Wtedy to spisał podanie górala Makucha o śpiących rycerzach w Tatrach, które do dziś funkcjonuje jako legenda. Już wtedy używał jej na ambonie jako środka uświadamiania Podhalan i tłumaczył, że to oni są tym śpiącym wojskiem, które ma bronić, a nawet wyzwalać Polskę.

Ks. Głowacki jako pierwszy z pracujących na Podhalu księży został wciągnięty do spisku i pociągnął za sobą następnych. Kontakty agitatorów uległy zmniejszeniu i były ukrywane pod płaszczykiem spraw kościelnych. 12 lutego 1846r. odbyła się w Krakowie konferencja spiskowa, w której ks. Głowacki jako przywódca spisku na Podtatrzu najprawdopodobniej wziął udział. W popularnym opracowaniu tematyki powstania chochołowskiego autorstwa Władysława Łysia można znaleźć ostrożną informację o tym, że „ks. Głowacki, który powrócił z Krakowa, przekazał im (J. Kantemu Andrusikiewiczowi i ks. J. Kmietowiczowi) rozkaz: wybuch powstania ma nastąpić w nocy z 21 na 22 lutego” .

Udział ks. Michała Głowackiego w powstaniu chochołowskim opisano w rozdziale „ Wybuch powstania chochołowskiego” , również represje wobec uczestników „poruseństwa” w tym wobec ks. „Świętopełka” przedstawiono w rozdziale „ Represje władz austriackich wobec powstańców”.

Ks. Michał Głowacki „Świętopełk” zmarł 24 maja 1846 roku i został pochowany na cmentarzu Nowym Sączu. Pamięć o wikarym parafii z Poronina jest wciąż żywa wśród mieszkańców Podhala, zwłaszcza pamiętają o nim członkowie Związku Podhalan.

Źródła:
  • Świętopełk( wł. Głowacki M.S.): Dziennik podróży podkarpackiej odbytej do Krakowa i jego obwodu przeze mnie „.BJ, rkps 5373II t.2,k.5,7v-8v.
  • Polskie Towarzystwo Historyczne Oddział w Nowym Targu, pod redakcją Bronisława Chowańca – Lejczyka:” Ks. Michał Głowacki a powstanie chochołowskie”, Nowy Targ 2020r.
  • Aleksander Smólikowski do Edwarda Homolacsa, Witów 19 czerwca 1845r.- cyt. Za : Adamczyk M.J.: Wspomnienia Jana Kantego Andrusikiewicza w świetle źródeł. „Rocznik Podhalański 1987, t. 4
  • Jan Kanty Andrusikiewicz: Krótki rys historyczny państwa Czarnego Dunajca i opis powstania w Chochołowie dnia 21. lutego 1846r,
  • Marian Tyrowicz: „Wizerunki sprzed stuleci. Wyd.2. Kraków 1986
  • Władysław Łyś: „Powstanie chochołowskie1846.”, Warszawa 1956r.